poniedziałek, 31 grudnia 2018

Podsumowanie 2018r.

Czas przejrzeć co się działo na blogu w roku 2018. Przygotowując wpis, zwróciłam uwagę, iż było bardzo dużo biżuterii, a zdecydowanie mniej haftów. Więc mam już pierwsze postanowienie noworoczne. W nowym roku więcej haftów i biżuterii z haftami. :) A jeśli chodzi o biżuterię to działo się sporo. Zapraszam do oglądania. 







Na chwilę wróciłam też do drobnych koralików. Powstały oprawione koralikami kolczyki z kryształkami. Dwie pary kolczyków z rozgwiazdami - bardzo pracochłonne prace. Zrobiłam też bardzo dużo breloczków z rozgwiazdami, w przeróżnych kolorach, więc tu wybrałam tylko cztery do pokazania, ale zrobiłam takich breloków z 10 sztuk. Jedną rozgwiazdę robi się w ponad godzinę. W sumie to właśnie ta pracochłonność powoduję, że ciężko mi się zabrać do drobnych koralików.













Pierwsze prace z chwostami oraz kwiatkami.


Kolejna zmiana tła. Dostałam deskę zrobioną od lubego.
Jak na razie to tło mi się najbardziej podoba. 
Zamówiłam już kolejną deskę tym razem na surowym drewnie.


Powstały też komplety biżuterii w tym też z haftowaną biżuterią.



 

W tym roku trochę też było wymian twórczych. Wymieniałam się z Anią ( Anua) od której dostałam piękne zakładki i zawieszki, Danusią ( Anstahe) od której mam uroczego krasnala, Asią od której mam koszyczek szydełkowy i wisior koralikowy. Brałam udział również w zabawie podaj dalej oraz pod koniec tego roku udało mi się wygrać super Candy u Ani S. Sukcesem małym było wygranie wyzwania gościnnej projektantki Szuflady. Wyróżnioną pracą jest komplet z haftowaną różą, taki jak widać ciut wyżej.
Teraz streszczenie hafciarskich postępów.

Powstały pierwsze moje poduszeczki - biscornu.
 Których się nawet obawiałam, a okazało się, że to nie takie trudne.
Powstały też komplety biżuterii z haftowanymi medalionami.






Uszyłam przy użyciu mojej maszyny woreczki. 


Przybyły na moją lodówkę, dwa urocze magnesy z haftem.


 Było też kilka medalionów, broszka i breloczek z haftami wklejonym do oprawy metalowej.






Stworzyłam jesienny komplet, broszka i zakładkę w liściem.
Piernikowe ludki zrobiłam dla koleżanek i bliskich. 


Kolejna nowa rzecz to moje pierwsze bombki z hafem oraz po raz pierwszy zrobiłam wianek świąteczny. 
Też mi się to wydawało dość trudne, ale jednak się udało zrobić.


Po raz pierwszy zrobiłam torbę na drutach. Ostatnio druty miałam w ręku 10 lat temu.
Powstały dwie torby. Jedna jest u mnie, a drugą ma moja koleżanka z pracy.


Na koniec wypada też wspomnieć o moim wymarzonym hafcie z elfem i motylkiem, który już rok tworzę. Ten wzór można znaleźć pod nazwą "Heaven and Earth Desins".  Ponad połowa krzyżyków jest już za mną. Tu pokazuje ostatnie zdjęcie z bloga. Jednak teraz już mam zakończoną twarz i włosy i zaczynam haft skrzydełek. Jak tylko zakończę kolejny etap haftu to pokażę, jak teraz praca wygląda.


Jednym z postanowień jest zakończenie w tym roku mojego duży haft. Chce także w tum roku, próbować nowych technik rękodzieła. Powoli zabieram się dla odmiany za szydełko. Często się okazuję, że da się coś zrobić, co kiedyś było niewykonalne. Lubię piękne szydełkowe koszyczki, podkładki. Zabieram się do nauki i może coś wyjdzie ładnego z tych eksperymentów. Tak jak już Wam wspomniałam, szykuję  dla Was niespodziankę, czyli Candy. Wypatrujcie, wiec szczegółów w kolejnych wpisach, będzie tak w połowie stycznia :) 

Tyle się działo twórczo u mnie w tym roku.
Życzę wszystkich wielu inspiracji i pomyślności w Nowym Roku.

Buziaki ślę dla Was - Asia :)